Hyundai Ioniq 6 N — pierwsze spojrzenie na sportowego sedana EV

Styl i technika

Choć zdjęcia pokazują auto w cieniu, dobrze widać duże tylne skrzydło i spojler typu ducktail. Hyundai informuje, że Ioniq 6 N będzie miał poszerzone nadkola i szerszy rozstaw kół. W nadkolach znajdą się lekkie felgi — na jednym ze zdjęć widzimy, że są gotowe na widowiskowe palenie gumy. Jak w Ioniqu 5 N, spodziewamy się większych hamulców i bardziej przyczepnych opon niż w wersji, którą prowadzi lokalny bibliotekarz.

Z tyłu znajdą się światła wykonane w stylu pikselowym. Co więcej, na pokrywie bagażnika pojawią się osobne świetlne punkty – niczym odwrócona wersja świateł obrysowych znanych z Forda Raptora. Hyundai podkreśla, że Ioniq 6 N będzie zbudowany wokół trzech filarów osiągów. Nasz ulubiony to "Corner Rascal" (czyli „łobuz na zakrętach”). Dwa pozostałe to: "Codzienny sportowy samochód" i "Zdolność torowa".

Ale nuda? Na pewno nie, skoro mówimy o elektrycznym sedanie mocniejszym niż Mustang z V8.

Premiera i cena

Hyundai nie podał jeszcze szczegółowych danych technicznych, ale zapowiedział, że oficjalna premiera odbędzie się w lipcu 2025 roku. Spodziewamy się, że auto otrzyma ten sam napęd co Ioniq 5 N: 641 KM i napęd na cztery koła. Przypomnijmy, Ioniq 5 N kosztuje od 67 000 dolarów, co czyni go okazją jak na auto tej klasy. Ioniq 6 N prawdopodobnie zmieści się w granicy 70 000 dolarów, ale poczekajmy na oficjalne dane.